czwartek, 29 listopada 2012

Magiczne słowa

Przygotowałem listę 10 magicznych słów. Są to słowa, które z jakiś nieznanych (magicznych) powodów powodują u mnie bardziej intensywną reakcję niż powinno to wynikać z ich znaczenia. Czasem ta reakcja to śmiech, a czasem zwykła irytacja. Oto one:

  1. Interlokutor - ulubiony zwrot  gadających głów: "Nie mogę się zgodzić ze swoim interlokutorem". Ja rozmawiam tylko z rozmówcami. Nazwijcie mnie rasistą, ale do żadnego interlokutora się nie odezwę.
  2. iż - "uważam, iż wyglądam mądrzej, bo nie używam <że>". A co jest złego w "że"? 
  3. nie rozumię - tego zupełnie nie rozumiem. Nie tylko niektórzy tak mówią, oni jeszcze tak piszą!
  4. defenestracja - to moje ulubione słowo. Wiedzieliście, że w języku polskim istnieje wyraz oznaczający "wyrzucić coś przez okno" ? 
  5. peklaż (tak, przez "ż" ) -  melanż jest już passe. Teraz chodzi się na peklaże. Tych co nie wiedzą co to jest odsyłam tu.  Ja jednak pozostaję wierny staropolskim obyczajom. Preferuję tradycyjną najebkę. Z proboszczem.
  6. judeosceptyk - przykład przebiegłego zabiegu słowotwórczego. Jak nie lubisz Żydów to nie nazywaj siebie antysemitą tylko judeosceptykiem, a Breivika prawicowym aktywistą. 
  7. anormalny - jaki? Czyli taki, który nie jest normalny? Czyli nienormalny? Aaa, już rozumię.
  8. kumkwat - samo brzmienie tego słowa mnie bawi. Powiedzcie to na głos parę razy. 
  9. protokółować - drażnią mnie protokóły, protokólanci, protokółowanie... najgorsze jest to, że nie mogę się do tego przyczepić - takie formy są kurwa dopuszczalne. Skandal.
  10. trójjedyny - o co chodzi? Oczywiście o boga, który jest trójjedyny w trójcy świętej. Dowód na to, że można popełnić błąd logiczny w jednym słowie.

No to pora na utworzenie zdania wszech czasów:

Judeosceptyk podczas peklażu powiedział "nie rozumię", następnie defenestrowawszy kumkwata  kazał swojemu anormalnemu interlokutorowi zaprotokółować, iż jest trójjedyny.

Ale Kwas

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz