Ubój rytualny

Ale beka z uboju rytualnego, co? 

Kiedy czytam o tym, że ktoś podrzyna gardło świadomej  krówce albo śwince , tylko dlatego, że jeżeli jest zabita w inny sposób to jest niesmaczna, przychodzi mi na myśl jedna rzecz - religia. Co innego mogło przekonać ludzi do tego, że żeby zjeść zwierzę trzeba je zabić w tak skomplikowany i absurdalny  sposób?

Poza względami moralnymi zastanawia mnie kwestia zwykłego zdrowego rozsądku. Rytuał Halaal to nie tylko poderżnięcie gardła śwince albo krówce. To cały proces pełen nonsensów, oto niektóre z nich:

1. świnka albo inne zwierzątko powinno być zwrócone w kierunku modlitwy muzułmańskiej (al-kibla). W kierunku kibla - a  to heca. Pewnie ma to związek z polem magnetycznym. 
2. podczas uboju należy wypowiedzieć formułę „bismillah”,co jest troszkę niekonsekwentne. Dlaczego? Bo to zaklęcie brzmi (a raczej wygląda) tak: ,بسم الله الرحمن الرحيم bi-ismi Allāhi' ar-Rahmāni ar-Rahīm  i znaczy: w imię Boga(Allaha) miłosiernego, litościwego. Wg. mnie wygląda to tak mówisz "W imię Allaha miłosiernego, litościwego!" i bach! podrzynasz śwince gardło. Klasyczny przykład litości i miłosierdzia. 
3. uboju musi dokonywać muzułmanin - no bo kto inny? Dla mnie - zrozumiałe. Odwracając sytuację to tak jakby wielkanocny koszyczek poświęcił muzułmanin. Wiecie co by się wtedy stało? Chrześcijanin, który zjadłby jedzenie z takiego koszyczka cały porósłby sierścią, urosłyby mu uszy i zaatakowałby Nowy Jork (jeżeli pomyślałeś o WTC a nie o Gremlinach to jesteś islamosceptykiem - co najmniej).  
4. w czasie uboju należy zadać cios w tętnicę szyjną zwierzęcia, aby jak najszybciej doprowadzić do  jego wykrwawienia (bo krew uchodzi za nieczystą). Czas pomiędzy przecięciem głównych naczyń krwionośnych a utratą przytomności, jak wynika z reakcji behawioralnych i centralnego układu nerwowego, wynosi 20 sekund u owieczek, do 25 sekund u świnek, do 2 minut u krówek, do 2,5 lub więcej minut u ptaszków, a czasami ponad 15 minut lub więcej u rybek - nie wiem dlaczego Wikipedia nie podaje wartości dla człowieka - pewnie przeoczenie. 
5. Zwierzę w trakcie uboju musi być unieruchomione (kojec, klatka, itp.) - to chyba względy praktyczne. 
6. Podczas uboju należy obchodzić się ze zwierzęciem na tyle delikatnie, aby nie powodować dodatkowych ran, bólu, itp. - ha-ha-halal, ten punkt rozbawił mnie najbardziej. W każdym razie bardzo humanitarne postanowienie.
7. Zwierzę przed samym ubojem musi być żywe, zdrowe i wolne od wad. - co znaczy wolne od wad? Jak ma jedną nogę bardziej niż drugą, to już nie jest halal? Myślę, że jakaś komisja do spraw równego traktowania zwierząt powinna się tym zająć. Przecież to jawna dyskryminacja zwierząt niepełnosprawnych. 

Ubój rytualny. Rys. Charlie Monroe na zamówienie Ale Kwas

Nie bądźmy zbyt surowi dla muzułmanów. My (katolicy) też rzucamy czary na nasze jedzenie. Co prawda nasze czary nie wymagają dla swojej ważności podcinania nikomu gardła, ale to chyba kwestia przypadku. Wylosowaliśmy zestaw zaklęć z innego kręgu. Poza tym, zgodnie z doktryną chrześcijańską co niedzielę zjadamy kawałek Jezusa. Nie wiem jak relatywizować moralnie kanibalizm wobec mordowania zwierząt, ale też nie wydaję mi się zupełnie ok. 

Steven Weinberg, taki fizyk, powiedział: Z religią czy bez, dobrzy ludzie będą postępować dobrze, a źli – źle, ale złe postępowanie dobrych ludzi, to zasługa religii. 

Ale Kwas

żródło: Wikipedia, alislam.pl